Dziękuję :) Istotnie - mnie przy wiosennie udekorowanym stole nawet zwykłe rzeczy smakują wyjątkowo;) Gdyby tak można mieć (czas) częściej... Mam nadzieję, że i Wam Święta minęły pysznie i miło!
Basiu Twoja gąsko-kaczka w zielonej sukience tak mnie zainspirowała, że postanowiłam uszyć własną. Sprawiła wiele radości mojemu synowi. Gąsko-kaczka dlatego, że ja nazywam ją gąską a syn kaczką. Zdjęcia u mnie na blogu :)
All of your Easter critters are so perfectly adorable!!! I hope you had a lovely holiday! xo
OdpowiedzUsuńOh, thanx a lot! It seems that I sew better than I cook but anyway it was fun - doin' both ;P Hugs!
OdpowiedzUsuńPiękna i na pewno smaczna wielkanocna uczta dla oczu i podniebienia :) Buziaki Basiu :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Istotnie - mnie przy wiosennie udekorowanym stole nawet zwykłe rzeczy smakują wyjątkowo;) Gdyby tak można mieć (czas) częściej... Mam nadzieję, że i Wam Święta minęły pysznie i miło!
OdpowiedzUsuńBasiu Twoja gąsko-kaczka w zielonej sukience tak mnie zainspirowała, że postanowiłam uszyć własną. Sprawiła wiele radości mojemu synowi. Gąsko-kaczka dlatego, że ja nazywam ją gąską a syn kaczką. Zdjęcia u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuń