niedziela, 29 września 2013


W spiżarni u babci Ludwiki
Mieszkają na półkach słoiki
Na półkach jak na łące
Wspaniałe i pachnące
Na każdym z nich karteczka
Serwetka wokół wieczka…
(…)

O takiej spiżarni mogę jedynie pomarzyć, 
ale na pocieszenie wyjęłam z szafki zawekowane skarby lata, którymi w ostatnim czasie zostałam obdarowana.
I zanim je skonsumuję, nacieszę oczy zamkniętą w szkle zawartością, w dekoracyjnej,
 jak na skarby przystało, oprawie;)















niedziela, 22 września 2013

No i jest… Przyszła. 
Niepostrzeżenie, nie wiedzieć skąd, pojawiła się niczym Buka w Dolinie Muminków i zajęła miejsce mojego ukochanego lata… Jesień.
Nie lubię. No nie lubię i już. Chyba, że taką złotą, polską, ale ona zanim zdąży się zacząć już się kończy, a potem już tylko szaro, buro i ponuro, jak dzisiaj na niebie… Ale na poprawę nastroju, przypomniała mi się piosenka o żółtych i czerwonych listkach, które lecą z drzewa, a wietrzyk porywa je w różne strony i pomyślałam, skoro już o listkach mowa…
I wcale niekoniecznie w kolorach jesieni…

;)

















niedziela, 15 września 2013

Ach co to był za ślub...

Ach co to był za ślub!
Dęta orkiestra grała 
ile tchu,
wierzcie nam,
trąby tu
tuby tam,
ach, szkoda słów!
Panie,panowie,był to 
wspaniały ślub,
to był ślub!

;)

I ja tam byłam, a z tej okazji - oto co uszyłam...


















PS.: M.,Z., 
       Niech dobry los kłania Wam się w pas...
       Sto lat, sto lat jeszcze raz!
       

niedziela, 1 września 2013


Pierwszy września jak nic kojarzy mi się z rozpoczęciem roku szkolnego. 
Na samą myśl ściska mi się żołądek, choć te czasy są już raczej odległą przeszłością ;P
Zwykle według podobnego scenariusza, miłe złego początki… Nowy piórnik, kolorowe ołówki, zeszyty i oczywiście książki. Dużo książek. Czytanie tego, co trzeba i na kiedy trzeba? Brrr! Na szczęście teraz sama wybieram tytuł i czas – to dopiero komfort. Pożyczone, dopiero co kupione, tak, te ostatnie lubię najbardziej i czytanie jest przyjemnością…
Ale czasami trzeba książkę odłożyć, wrócić do rzeczywistości. 
Wtedy przydaje się taki drobiazg, jak zakładka. 
Można kupić, modeli jest mnóstwo, ale można też uszyć ;)