RENIFERie...
A w każdym razie moje najdłuższe tegoroczne wolne,
co nie oznacza jednak braku zajęć - co to, to nie...
I wcale nie mam na myśli wyłącznie szycia, ale to już zupełnie inna rzecz.
Pani Zima poskąpiła w tym roku śniegu.
Kto wie, może w przyszłym, który tuż tuż, będzie miała gest...
Rekompensując sobie zatem brak bieli za oknem, sama tworzę zimowe obrazki.
W tym tygodniu dekoracyjne poszewki z reniferem
w tanecznym kroku, przy końcu roku ;P